By było pewnie i bezpiecznie musiałem zdemontować uszczelkę, zaślepki i dostać się do zamków ukrytych w futrynie. Następnie wszystkie odpowiednio mocno poskręcałem, wyregulowałem i można było wieszać.
Na koniec pozostało zaślepienie otworów, ponowny montaż uszczelek i gotowe.
Do zobaczenia wkrótce. A może u Ciebie?
Rafał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz