Musiałem tym samym skonstruować coś dość mocnego, a jednocześnie bezkolizyjnego. Postawiłem na pasek, który przymocowałem do półek, a w górnej części podhaczyłem pod łóżko. Tym oto sposobem uzyskałem miejsce na książki bez żadnej ingerencji w ścianę. Wilk syty i owca cała.
Do zobaczenia wkrótce. A może u Ciebie?
Rafał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz