wtorek, 23 stycznia 2018

Wyjście ewakuacyjne

To zlecenie otrzymałem całkiem niespodziewanie i przypadkiem. Będąc z wizytą u klienta zostałem zatrzymany w korytarzu i zapytany, czy wyprostuję wyjście. Wprawdzie nie miałem drabiny, ale szybko się ona znalazła. Teraz można już wychodzić prostym wyjściem. Ha!
Do zobaczenia wkrótce. A może u Ciebie?
Rafał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz