Tytuł trochę zbyt szumny, bo serwisem AGD/RTV nie jestem. Pewne rzeczy jednak kojarzę, więc od razu znalazłem złamaną wtyczkę antenową. Wymieniłem na nową i problem częściowo zniknął. Pojawiła się telewizja naziemna, jednak nadal nie było to tyle kanałów, ile klient miał.
Karta działała, bo sprawdziłem ją w TV z sypialni. Do wymiany zakwalifikowała się kieszeń. Na szczęście dostawca telewizji wykonał to od ręki i bezpłatnie.
Do zobaczenia wkrótce. A może u Ciebie?
Rafał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz