Ktoś musiał nieźle, nieszczęśliwie kopnąć w tę nogę pod odpowiednim kątem. Mocowanie wewnętrzne posłużyło jak dźwignia i element wyrwał się z blatu. Jakość wielu współczesnych mebli pozostawia naprawdę wiele do życzenia.
Klient chciał, by użyć kleju, jednak takie połączenie nie zapewnia wystarczająco silnego mocowania. Za zgodą użyłem zatem po dwa wkręty z każdej strony, które wprawdzie widać od spodu, jednak normalnie, pozostają w ukryciu. Sądzę, że dzięki temu rozwiązaniu, domownicy zjedzą jeszcze niejeden wspólny obiad.Do zobaczenia wkrótce. A może u Ciebie?
Rafał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz