poniedziałek, 27 listopada 2017

Wymiana silikonu wokół wanny

Za tą robotą, to zbytnio nie przepadam. Wydaje się banalna, ale zajmuje sporo czasu i jest upierdliwa. Ktoś to jednak zrobić musi i najlepiej, by zrobił to dobrze.
 
 
Widziałem już różne cuda, a najczęstszą przypadłością jest kładzenie nowego silikonu na stary. Świetnie, bo szybko, ale... nic poza tym. Pleśń wylezie prędzej niż się wydaje, z czego klient na pewno się nie ucieszy. Dlatego bardzo ważne jest staranne usunięcie pierwotnej spoiny. Jest to najtrudniejsze i najbardziej czasochłonne, lecz kluczowe.
 
Po wykonaniu tych czynności oklejam całość taśmą papierową, by uzyskać równą spoinę.
 
A efekt moich wypocin widać poniżej.
 
Do zobaczenia wkrótce. A może u Ciebie?
Rafał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz